Spodobało nam się SNAFU, wybraliśmy się tym razem na Camp SNAFU Delta czyli spotkanie szkoleniowe. Rejony te same co poprzednio, jednak tym razem poniosło nas do Ośrodka Kolonijnego w Łazach. Ulokowaliśmy się w baraku, łóżek wystarczyło dla wszystkich. Normalnie luksusy bo w pakiecie było jeszcze żarełko.
Przybyliśmy, ratowaliśmy rangera Boba na porannej rozgrzewce, pouczyliśmy się nawigacji, radiokomunikacji, taktyki. Szczególnie nocnej taktyki której elementy wykorzystaliśmy w praktyce tej samej nocy.
W efekcie podobało nam się bo fajny klimat, fajni ludzie. Wrócimy na SNAFU Echo.