Jakiś czas temu wzięliśmy udział w szkoleniu z nawigacji robionym przez chłopaków z TAC-KOS.
Szkolenie rozpoczęliśmy z samego rana, oczywiście od teorii, przeglądu sprzętu. Solidna dawka wiedzy, której nigdy dość. Jako, że dzień był mroźny od czasu do czasu robiliśmy przerwy na rozgrzewkę, całkiem skuteczną.
Natomiast po teorii oczywiście praktyka. Instruktorzy przygotowali kilkanaście punktów w terenie do których musieliśmy trafić korzystając tylko z kompasu. O ile w dzień było to w miarę proste to po zapadnięciu zmroku sytuacja się skomplikowała. Ganialiśmy po lesie do późnego wieczora. Nie zgubiliśmy się jednak, poznaliśmy kilka fajnych trików no i zwiedziliśmy całkiem malowniczy teren.